Tak, powiedzmy, że… lato…
W tym roku nie było prawdziwego lata i gdy pomyślę, że to dla kogoś ostatnie wakacje przed wejściem w dorosłość, to mu nie zazdroszczę…
Ale czymże jest dorosłość? Zamieszkaniem gdzieś na końcu świata, czy też może myśl, że się zostało już zupełnie samym i zdanym wyłącznie na siebie…?
Ech, taka melancholia kolejna jakaś…..
A Vaka naucza się życia i wespół z najmłodszymi rozwija...
ale średnio to raczej wychodzi, bo Vaka masą własną co_raz_to_wię_kszą przestrasza
No, ale próbujemy :)
ale średnio to raczej wychodzi, bo Vaka masą własną co_raz_to_wię_kszą przestrasza
No, ale próbujemy :)
I zostają też inne stworki do ukochania... :
.